Czy pandemia koronawirusa zmieniła rynek coworkingów na lepsze?

Pandemia zdecydowanie przeorganizowała świat, zmieniając go na wielu płaszczyznach. Spotkała nas niespodziewana rewolucja, w wyniku której od niemal dwóch lat żyjemy w całkowicie nowej rzeczywistości, próbując dostosować się do panujących w niej zasad. Czy tego chcieliśmy czy nie, musieliśmy zacząć funkcjonować w zupełnie nowy sposób.

Zmiana jako początek czegoś nowego

Jest to trudna sytuacja, jednak jako Brain Embassy widzimy ją bardziej jako szansę niż kryzys. Nowa rzeczywistość jest pełna wyzwań, które inspirują nas do rozwoju. Zauważamy, że za sprawą pandemii polski rynek coworkingów również ewoluuje.   Według nas, ten kierunek zmian idzie w dobrym kierunku, bo zaczęliśmy zwracać uwagę na to, co jest w środowisku pracy naprawdę ważne:

“Bardzo dużą rolę odgrywa społeczność. Brain Embassy zrzesza wyjątkowych ludzi. Zauważyliśmy, że niektóre firmy, mimo że mogłyby skorzystać z wynajmu większej przestrzeni biurowej, wolą podzielić się i dobierać mniejsze biura, aby tylko zostać blisko naszej społeczności. Nie trzeba nikogo przekonywać do tego, że przynależność do grupy daje mnóstwo korzyści. Członkostwo w BE umożliwia zamianę pakietów w trakcie trwania Umowy, co pozwala dopasować ilość miejsc pracy do aktualnego zapotrzebowania firmy”.

– mówi Monika Kaczmarczyk, Dyrektor Zarządzająca Brain Embassy w Polsce.

Nowy sposób patrzenia na przestrzeń biurową

Pandemia koronawirusa dotknęła praktycznie każdą sferę życia, jednak głośnym echem odbił się temat trybu pracy. Nagłe przejście na home office to nie tylko opustoszałe biura, ale przede wszystkim ryzyko rozpadu więzi zawodowych. Wielu z nas jest przyzwyczajonych do fizycznego kontaktu ze współpracownikami, a wideo calle, nawet jeżeli bardzo dobrze zorganizowane, zupełnie nie są w stanie oddać energii towarzyszącej podczas spotkania na żywo. Firmy zaczęły więc działać, szukając nowych rozwiązań, które pozwolą równocześnie zwiększyć efektywność działań i zadbać o zdrowie psychiczne. Te poszukiwania doprowadziły wiele organizacji do mniejszych, bardziej komfortowych przestrzeni, które będą służyć konkretnym zespołom do pracy projektowej.

“Pokłosie pandemii będziemy jeszcze oglądać przez najbliższe 2-3 lata gdy skończą się umowy najmu dużych korporacji, a na rynku pojawią się jeszcze bardziej nowoczesne i elastyczne rozwiązania. Standardowe umowy leasingowe zawierane były zazwyczaj na 5 lat i firmy, które podpisały takie umowy przed pandemią muszą poczekać na jej zakończenie. Jestem przekonana, że udział w rynku biurowym ilości powierzchni elastycznych będzie bardzo dynamicznie wzrastał, odpowiadając na nowe potrzeby w kształtującej się obecnie rzeczywistości”.

Coworkingi w odpowiedzi na nasze potrzeby

Jako Brain Embassy obserwujemy zmiany w sposobie pracy, które zaowocowała pandemia. Co więcej, doświadczamy tych zmian na własnej skórze! Okazało się, że wykonywać służbowe zadania możemy również w domu, o ile jednak zadbamy w nim o komfortowe warunki. Usiłując pracować na krześle przy kuchennym stole, wielu z nas doceniło ergonomiczne fotele i przestronne biurko. Przede wszystkim jednak, zmieniając nagle warunki pracy, zrozumieliśmy czego potrzebujemy w miejscu, w którym ją wykonujemy. Zderzając ze sobą doświadczenia trybu zdalnego oraz stacjonarnego, zaczęliśmy szukać pośrednich rozwiązań, które łączą zalety obu środowisk. To czego potrzebujemy, to miejsce, w którym pracujemy efektywniej, równocześnie czując się jak w domu.

“Ważnym czynnikiem kształtującym współczesny rynek coworkingów jest również lokalizacja. O ile do tej pory coworkingi kumulowały się w centrach dużych miast i były to kluczowe lokalizacje, tak teraz osoby korzystające z takich przestrzeni będą doceniać bliskość biura od miejsca zamieszkania. Ludzie nie chcą już tracić czasu na długie dojazdy, a pracodawcy wychodząc naprzeciw oczekiwaniom pracowników poszukują optymalnych lokalizacji. Wiele osób zamieszkujących do tej pory duże miasta, podjęło decyzję o przeprowadzce do miejsc bliżej natury, a czasami powrotu w rodzinne strony. Hybrydowy model pracy jaki obecnie zapewniają pracodawcy pozwala na wykonywanie pracy z różnych miejsc. Dlatego też coraz więcej coworków wychodzi ze ścisłego centrum, a nowe lokalizacje otwierane są nawet na obrzeżach miast”.

W firmie chodzi o ludzi 

Nowy kierunek rozwoju coworkingów jest podyktowany chęcią holistycznego wspierania pracowników. Pracodawcy zrozumieli, że skupiając się na swoim zespole, tym samym inwestują w przyszłość firmy i zwiększają jej szanse na sukces. Coworkingi jako alternatywa dla tradycyjnego najmu odpowiadają na większość dzisiejszych potrzeb pracowników, co przyciąga nie tylko początkujące start-upy, firmy typu software house, ale też duże korporacje, osoby prywatne i freelancerów. Pracownicy cenią oferowaną elastyczność oraz ergonomię, a pracodawcy niskie koszty najmu, użyteczne rozwiązania i spersonalizowaną ofertę. Jak wynika z raportu Coworking Space Global Market Report 2021: COVID-19 Growth and Change - globalny rynek biur elastycznych, przy rocznym tempie wzrostu 2,1 proc. do 2025 roku może osiągnąć nawet 13,03 mld dolarów.

Warto więc wspierać pracowników w rozwijaniu talentów oraz dbać o ich komfort codziennej pracy. Poprawa tzw. well-beingu, czyli dobrostanu pracowników ma nie tylko wpływ na życie prywatne, ale również na wzrost satysfakcji z wykonywanych zadań. Aby pracować wydajniej, wszyscy potrzebujemy przestrzeni, w której możemy swobodnie się rozwijać.